Jajecznica

Zdziwieni, co? Ale to nie jest jakaś tam zwykła jajecznica, tylko poezja o jajecznicy. Jest to jajecznica kremowa, delikatna, rozpływająca się w ustach, podnosząca na duchu, zaspokajająca najpilniejsze potrzeby (głód). Taką jajecznicę serwują najlepsze hotele na śniadanie. O tej jajecznicy marzycie gdy budzicie się w złym stanie. I tu was mam! Znam przepis!
Oto on:

Rodzaj dania: śniadanie
Koszt: średni
Trudność: łatwe
Czas: 7 min
Porcje: 1
Czas przygotowania: 2 min
Czas smażenia: 5 min

Co potrzebujesz do przygotowania tego dania:
miski, średniej patelni, tarki, łyżka, drewniana szpatułka, talerz, mały garnek z wodą

Składniki:

• 2 jajka, w temperaturze pokojowej
• 1 łyżka śmietany 18, czy 22% (nie ma znaczenia)
• 1 łyżka świeżo tartego parmezanu
• szczypta soli
• szczypta białego pieprzu
• łyżka masła
• dodatkowo 2 frankfurterki
• kromka chleba

Jak przygotować:
Zagotuj wodę w garnku i włóż do niego frankfurterki. Jak skończysz robić jajecznicę, będą gotowe.
Rozgrzej patelnię na dużym ogniu. Nałóż masło, niech się roztopi. W miskę (nie Miss), wbij jajka. Dodaj łyżkę śmietany, sól i pieprz. Wymieszaj porządnie widelcem, żeby śmietana połączyła się z jajkami ( ma być gładka masa, bez śladu drobinek nie zmieszanej śmietany). Wlej na patelnię jajka i za pomocą szpatułki zgarniaj z boków patelni jajka do środka. W ten sposób nie ścięta masa wypłynie na boki. Dodaj ser i mieszaj dalej, robiąc ósemki. Gdy jajka będą już lekko ścięte, już prawie jajecznica, ale dalej wilgotnawa, zdejmij patelnię z ognia ( jajka jeszcze będą się ścinać ze względu na temperaturę), nałóż na talerz, wyciągnij kiełbaski i połóż obok. Z chleba można zrobić tosta, ale miałyśmy bagietkę, która świeża jest przepyszna i nie trzeba się z nią bawić w grzanki. O rety, nie czekaj, zjedz szybko!

Dodatkowe informacje:
Można dosypać do jajek ziół prowansalskich, albo podsmażyć wcześniej na maśle drobno pokrojoną cebulkę. Albo dorzucić pomidora. I podsmażyć osobno parę plasterków boczku. Ślinka mi cieknie. A wiedzieliście, że nawet Amerykanom bardziej smakuje nasz boczek niż ichni? Szok.