Saturday 1 October 2011

Carpaccio wołowe


















Carpaccio jest przystawką, starterem dla włochów. Zazdroszczę im. Ale całe szczęscie znalazło się dla tej potrawy miejsce na naszych polskich stołach. Uff. Najtrudniejsze w Carpaccio jest ukrojenie mięsa w cienkie plastry. Ale i na to jest rada! Wystarczy zawinąc mieso w kawałek folii spożywczej i wrzucić na maks 10 min do zamrażarki. Potem się je wyciąga i kroi. Poradziłyśmy sobie bez mrożenia, ale trzeba troszkę więcej uwagi (w moim wypadku uwaga polega na maksymalnym przybliżeniu się do celu i atak z odległosci 15 cm. Potem plecy mnie bolą.)
Pierwszy raz jadłam carpaccio dwa lata temu na przyjęciu komunijnym syna przyjaciółki. Było to w restauracji w parku Saskim w Warszawie. Na początku byłam przerażona- jeść surowe mięso? Ja? W życiu. Ale byłam głodna. Wielki talerz leżał centralnie przede mną. No i jak miałam to zignorować? Więc spróbowałam odrobinę. Zapłakałam. Było przepyszne. Sprawiło, że moje kubki smakowe tańczyły salsę z radości. Niestety, znikało szybko zostawiając chęć na więcej. Kwaśnawe od soku z cytryny, delikatny,ledwie wyczuwalny posmak czosnku, wilgotne od oliwy z oliwek, i drobinki parmezanu zostawiające kremowy posmak.  Musiałam zjeść więcej by się przekonać, czy to co chwilę wcześniej przeżywałam, zdarzyło się naprawdę. 
Wstyd się przyznać, Głodna Kaśka przejęła nade mną kontrolę. Prawie cały talerz Carpaccio zniknął, i to z mojej winy. Całe szczęście, że siedziałam z dziećmi po ich stronie stołu. Proponując im, zachwalałam towar marki premium, ale nie chciały. Wolały ciasto. Ha ha!

Po tym wspaniałym posiłku, szukałam, próbowałam w innych miejscach, ale nigdy nie było tak samo. Znów płakałam, tym razem ze smutkiem. Więc tak jak w przypadku innych rzeczy, odtworzyłam samodzielnie ten przepis. I znów błogość zagościła w mym sercu. I niechaj zagości w waszych:


Rodzaj dania: starter, przekąska
Koszt: drogie
Trudność: łatwe
Czas: 15 min
Porcje: 2-4
Czas przygotowania: 15 min

Czego potrzebujesz by zrobić ten przepis:
Bardzo ostry nóż, deska do krojenia, duży talerz


Składniki:
  •          200 gr świeżej polędwicy wołowej
  •          20 gr parmezanu (błagam, z dużego kawałka trzeć na żywo, nie gotowy tarty)
  •          1 ząbek czosnku, przekrojony na pół
  •          Oliwa z oliwek ( najlepsza, jaką masz)
  •          pół cytryny
  •          Grubo ziarnista sól morska.
  •          Kolorowy pieprz, świeżo zmielony
  •          4 kromki świeżej bagietki lub ciabatty



Sposób przygotowania:
Najpierw przygotuj talerz. Weź ząbek czosnku i wetrzyj go w talerz. W ten sposób potrawa nabierze tego delikatnego smaczku. Następnie nalej łyżkę oliwy i rozetrzyj po całym talerzu. Dzięki temu, mięso nie wyschnie po ukrojeniu. Teraz się pobawimy w krojenie. Uwaga na plecy. Trzeba dobrze złapać mięso w dłoni, i przykładając nóż blisko krawędzi, kroić na cienkie plastry, w poprzek włókien. Każdy plasterek połóż na talerzu, i delikatnie rozklep go palcem lub łyżką umazaną w oliwie.  postępuj tak, dopóki cały talerz nie będzie pokryty plastrami mięsa. 
Teraz polej znowu mięso oliwą z oliwek, i posyp pieprzem. I dosłownie przed samym podaniem skrop mięso sokiem z cytryny i posyp solą oraz zetrzyj na tarce z drobnymi oczkami ser na talerz.  Podawaj z świeżym chlebem do ścierania sosu pozostałego na talerzu. 

Teraz weźcie widelce w dłoń i cieszcie się smakiem potrawy, którą spożyjecie. Niech żyje Carpaccio!


Dodatkowe informacje:
W razie czego dopraw większą ilością soku z cytryny, solą lub pieprzem. Sól ma być gruboziarnista, żeby chrupała. Skropienie mięsa cytryną zostaw na sam koniec bo estetycznie możecie się zdziwić, że mięso może się stać lekko niebieskie w kolorze. To wpływ kwasku cytrynowego, ale na smak nie wpływa. Jeśli chcecie byc perfekcjonistami, propnuję  natrzec ząbki widelców ząbkiem czosnku.

Podawaj z:
Sałatką jak Caprese- z mozzarellą i pomidorami, lub zieloną sałatką skropioną oliwą z oliwek i odrobiną octu balsamicznego( Z MODENY! Tylko stamtąd pochodzi prawdziwy ocet balsamiczny. Reszta to kpina.)

No comments:

Post a Comment